18 lipca 2014

Bestsellery – lipiec 2014

Prawdziwie wakacyjne są lipcowe książkowe hity. Paulo Coelho to bodaj największy długodystansowiec polskich list bestsellerów, bije pod tym względem popularnego przez wiele lat – a już zapomnianego – Williama Whartona. Jest coś, co ich łączy – ciepły, optymistyczny stosunek do świata, radość z prostych rzeczy i afirmacja życia.

 header - bestyLipiec14

Wharton był dużo lepszym pisarzem, ale Coelho również diagnozuje zwykłe problemy, związane z samoakceptacją, rozterkami, poszukiwaniem sensu i – co najważniejsze – odnajdowaniem go. Udowadnia, że szczęście i miłość są w każdym, trzeba tylko czasami inaczej spojrzeć na siebie, bliskich i wrogów. Nie odkrywa Ameryki, przeciwnie, odwołuje się do banalnych prawd, przyprawiając je mistycyzmem, a czasem na dokładkę Orientem, najwyraźniej jednak rzeczy codzienne wymagają wielkich słów, a nie wielkiej literatury. W swojej najnowszej powieści, „Zdradzie”, która zajęła pierwsze miejsce na lipcowej liście bestsellerów, Coelho pisze o rozterkach kobiety po trzydziestce, żony, która w związku nie znajduje już radości i podniety, tej dostarcza jej spotkany po latach były chłopak. Jakże to częsta sytuacja, zwłaszcza obecnie, w czasach mediów społecznościowych, kiedy tak łatwo jest się odnaleźć, a też tak łatwo znaleźć remedium na nudę i proste wytłumaczenie, choćby w statystykach dotyczących zdradzanych żon czy mężów. A czy wakacje nie są najlepszym czasem na miłość, także niewierną, choćby tylko miała być przeżywana na kartach powieści?

 

Na tle poważnych rozterek Lindy z powieści Paulo Coelho, miłosne perypetie kobiet ze zbioru opowiadań drugiej na liście Katarzyny Grocholi, to krotochwilne doświadczenia, na ogół zabawne i z happy endem. Grochola nie potrzebuje mistycyzmu czy metafizyki żeby opisywać proste wzruszenia, rozczarowania, nadzieje i podniety. Według mnie jej proza jest dużo bardziej szczera od uduchowionych prawd obwieszczanych przez Coelho, ale zapotrzebowanie jest jak widać i na jedno, i na drugie, a na dokładkę zapewne istniej niemała grupa osób, które z przyjemnością czytać będą latem obydwie te książki. A podobnej literatury na lipcowej liście bestsellerów jest przecież więcej, zaczynając od Helen Fielding, przez Kalicińską, kończąc na Veronice Roth, która pisze dla trochę młodszych czytelniczek, lecz przecież przeżywających już własne miłości i rozczarowania.

Czytelnicy, tego artykułu oglądali także