7 listopada 2013

Cios w podbrzusze

Kwiatkowski gra na gitarze i śpiewa własne utwory w trójmiejskim zespole rockowym Trupa Trupa. Ale gdyby był „tylko” szarpidrutem, zapewne w Xięgarni jego nazwisko by nie zadźwięczało.

 

Ten młody gdańszczanin jest jednak także, a może przede wszystkim, mocnym poetą. “Radości” to jego czwarty tomik. I czwarty cios w podbrzusze. Bo te wiersze-epitafia-obrazki są jak bolesne uderzenia cierpkiej ironii. Lapidarne migawki, pokazujące różne odsłony okrucieństwa i cierpienia, wzięły się z żywego doświadczania i historii, i współczesności. Nie wiem, skąd w tym chłopaku z gitarą tyle wrażliwości i tyle intelektualnej potencji, by to oblec w chłodne, wysmakowane a przejmujące słowa. Ale wiem, że czytanie jego wierszy to estetyczna przyjemność, bo są po prostu i mądre, i celujące, i dobrze napisane. Poeta z własnym, osobnym głosem. Na pewno wyróżnia się w i tak znakomitym gronie młodych polskich poetów. A to jest sztuka.

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także