27 lipca 2015

Historia inna niż wszystkie

Bielizna z jednej strony stanowi temat tabu, z drugiej – obiekt pożądania i swoistego kultu. Jest ściśle związana z tymi sferami ludzkiego ciała, które są najbardziej napiętnowane przez kulturę. Tym bardziej warto więc pochylić się nad „dolnymi partiami” i osłaniającym je listkiem figowym, kawałkiem skóry lub materiału.

„Wstydliwa historia majtek” to streszczenie burzliwych dziejów bielizny męskiej i damskiej. Tej drugiej Iwona Wierzba poświęca więcej miejsca ze względu na bardziej rozbudowane etapy rozwoju. Historia majtek staje się jednak również spojrzeniem na to, jak na przestrzeni wieków kształtuje się podejście do ciała – zmiany w postrzeganiu cielesnej powłoki pociągają bowiem za sobą zmiany w myśleniu o bieliźnie.

Sprawą majtek zajmują się wybitni myśliciele i filozofowie, tacy jak Jean-Jacques Rousseau. Nic w tym dziwnego – przez wieki ta część garderoby ewoluowała z elementu ochrony wrażliwych części ciała, poprzez ozdobę, aż po okrycie kontrowersyjne czy wręcz nieobyczajne. Przez lata uważana była za nieprzyzwoitą i zarezerwowaną dla osób niższego stanu lub kobiet lekkich obyczajów. Brak lub obecność majtek stawały się nie tylko kwestią estetyki i wygody, lecz również moralności.

Im gwałtowniej zaprzeczano cielesności, tym bardziej owa cielesność dawała o sobie znać. Tym bardziej też dyskusyjna stawała się kwestia bielizny, jej kroju, przeznaczenia i przyzwolenia na jej noszenie. Tak naprawdę dopiero po II wojnie światowej damska bielizna przestaje być czymś wulgarnym i wstydliwym. Koniec XX wieku i wiek XXI przynoszą natomiast prawdziwe rewolucje – pojawienie się stringów, czy też… konieczność stworzenia specjalnej bielizny dla astronautów.

Iwona Wierzba opisuje historię – wydawałoby się niewdzięcznej – części garderoby z niezwykłą elegancją i subtelnym humorem. Nie przekracza przy tym granic dobrego smaku. Autorka nie stroni od historycznych anegdot, przytacza rzetelne badania naukowe i żongluje wielkimi nazwiskami (przecież księżne i królowe też stawały przed wyborem: nosić majtki czy ich nie nosić). Wysmakowany humor zostaje dodatkowo podkreślony przez pełne uroku ilustracje autorstwa Marianny Sztymy.

Autorka łączy pracę naukową z przyjemną w odbiorze gawędą, czyniąc, z pozoru, ze zwykłych majtek temat intrygujący i znaczący. Tworzy krótkie, lecz treściwe, studium historii mody, ściśle wpisujące się w szersze tło cywilizacyjne.

„Wstydliwa historia majtek” to książka, którą połyka się niemal za jednym zamachem, a przy czytaniu jej na ustach błąka się ledwie zauważalny uśmiech. Bo kto by pomyślał, że ten mały kawałek materiału, schowany pod ubraniem, ma tak bogatą i przewrotną historię?

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także