16 grudnia 2014

W stronę Marrakeszu

W książce Canettiego widać prawdziwą fascynację Marrakeszem i jego mieszkańcami. Szwajcarski prozaik nie rości sobie pretensji do całościowego przedstawienia kultury tego miasta, zatrzymuje się na zapamiętanych obrazach i dźwiękach, opowiadając z perspektywy obcego, który nieustannie odczuwaja własną inność i nieprzystawalność.

„Nic nie czytałem o tym kraju. Jego obyczaje były mi równie obce, jak obcy byli mi tamtejsi ludzie. Ta odrobina wiedzy, która dociera do człowieka w ciągu jego życia w każdym kraju i każdym narodzie, ulotniła się w ciągu pierwszych godzin mojego tam pobytu”. W przeciwieństwie do wielu europejskich podróżników Canetti nie szukał w Maroku „prawdziwego Orientu”, nie ścigał swoich marzeń i wyobrażeń na temat Wschodu. Jego podróż była w dużej mierze przypadkiem – późniejszy noblista towarzyszył angielskiej ekipie filmowej. Kilka lat po swojej podróży wydał „Głosy Marrakeszu” książkę zaskakującą, niepodobną do innych, świadectwo tych kilku tygodni spędzonych w obcym mieście i obcej kulturze.

W „Głosach Marrakeszu” Canetti przygląda się miastu, a właściwie pewnym jego przestrzeniom: targowi wielbłądów, dzielnicy żydowskiej, europejskim kawiarniom i restauracjom. Nie rozumie otaczającej go rzeczywistości, nie zna reguł nią rządzących. Z fascynacją obserwuje rynek i niezrozumiałą dla niego sztukę targowania się, przechadza się wąskimi uliczkami i wsłuchuje się w odgłosy miasta. Podziwia bajarzy opowiadających słuchaczom zgromadzonym na placu historii, czując jednocześnie z nimi więź, jak i obcość wobec nich – jest przecież tym, który zaprzedał się sztuce pisania. Wchodzi w powierzchowne relacje z mieszkańcami miasta – Żydami i Arabami, potomkami kolonizatorów czy przyjezdnymi z Europy szukającymi w Maroku fortuny. Opisuje też schyłek europejskiego panowania w Maroku, dekadenckie kawiarnie i spędzające w nich całe dni ćmy barowe, marzące o ucieczce do Europy.

Z tych wszystkich elementów, portretów, emocji i impresji Canetti tworzy niedokończony, fragmentaryczny kolaż – opowieść o Marrakeszu, porywającą i zaskakującą, pełną tajemnic i niedopowiedzeń.

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także