21 listopada 2012

Wyrafinowana intymność

Panie i Panowie, proszę o uwagę:przed Państwem Petra Soukupovà, młoda prozaiczka-wirtuozka, której książki – w czego zasadność po lekturze jej tekstów trudno wątpić – za każdym razem są entuzjastycznie przyjmowane przez krytyków i czytelników w Czechach.

 

Jej debiut – powieść „K moři” – wywołał lawinę pozytywnych recenzji. Dzięki niemu autorka otrzymała nagrodę Jiřího Ortena dla młodych pisarzy, a także nominacje do nagrody Josefa Škvoreckého i Magnesia Litera. Zbiór nowel „Zniknąć” zapewnił jej najbardziej prestiżową czeską nagrodę literacką Magnesia Litera w kategorii Książka Roku i ugruntował jej pozycję na rodzimej scenie literackiej.

 

W skład tomu wchodzą obrazki z historii trzech rodzin. Klamrą łączącą różne fabuły jest napięcie między ich bohaterami – tym, na czym koncentruje się bowiem autorka, są skomplikowane pajęczyny relacji rodzinnych. Soukupovà zarysowuje przed czytelnikami emocjonalne zawiłości, które towarzyszą związkom rodzinnym. Opiera je na właściwie oczywistej konstatacji, do której przyznawać się jednakże na forum niewygodnie: ci, z którymi przyszło nam żyć, często są naraz źródłem naszych sukcesów, ale i wypaczeń, poczucia bezpieczeństwa i zagrożeń, budzą naszą miłość, zazdrość i nienawiść, a w tym konglomeracie uczuć łatwo się zagubić. W „Zniknąć” wszelkim kontaktom towarzyszy jakiś brak – luka niezaspokojonych oczekiwań, naznaczająca funkcjonowanie bohaterów w otaczającej ich rzeczywistości.

 

Soukupovà w tych znanych, choć niechętnie przyjmowanych, prawdach porusza się z niezwykłą intuicją i delikatnością, co przejawia się choćby w wielowymiarowej perspektywie, z jakiej opowiada o przedstawianych wydarzeniach. To, co zachwyca w prozie czeskiej pisarki, to odwaga w mówieniu o kwestiach intymnych, która nie przekracza jednak granicy dobrego smaku. Soukupovą cechuje niezwykła wrażliwość, potrafi wywołać w czytelniku wrażenie w sposób subtelny i świadomy – nie gra tanimi literackimi sztuczkami, nie stwarza patologicznej rzeczywistości, jej bohaterowie nie budzą litości, a jeśli nawet, to budzą także i trwogę, bo bardzo są do nas podobni. To zwyczajni ludzie w zwyczajnych, choć trudnych, sytuacjach. Kuba, który najpierw w wypadku traci nogę, a w pewną zimową noc – brata; Vojta – zagubiony między apodyktyczną babką, widmem ojca, doświadczoną przez życie matką i głupią siostrą nastolatek maniakalnie konstruujący plastikowe modele statków; Helena, która po latach odkrywa tajemnicę swojego pochodzenia, co nie przynosi jej jednak emocjonalnego spokoju.

 

Soukupovà pisze o trudnych tematach, ale nie manipuluje przy tym ani swoimi bohaterami, ani czytelnikiem. Jest uczciwa w świecie, który stwarza. Nie szokuje, nie prowokuje, nie łaknie kontrowersji, po prostu pozwala przejrzeć się czytelnikowi w losach bohaterów, których kreuje. I za to warto jej podziękować, bo „Zniknąć” jest lekturą, która, nie wywołując traumy, zmusza odbiorcę do autorefleksji. A to cenne i rzadkie.

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także