Zbiór trzynastu opowiadań kanadyjskiej pisarki stanowi w pewnym sensie spójną opowieść. Dzieje się tak nie tylko dlatego, że przez książkę przewija się kilka stałych motywów. W Coś o czym chciałam ci powiedzieć Alice Munro zbudowała pewien wspólny dla wszystkich opowiadań nastrój spokojnej, subtelnej refleksji nad skomplikowanym światem ludzkich emocji.
Niewielki objętościowo tomik Marcina Sendeckiego Przedmiar robót okazuje się – zwłaszcza po wielokrotnej lekturze – niezwykle bogaty treściowo. Kiedyś brulionowiec, a dziś jeden z najbardziej hermetycznych poetów ostatniego dwudziestolecia wychodzi w swym ostatnim tomie z roli bricoulera i staje się inżynierem. Cienka, szara, zszyta czarną nitką książeczka to kawał dobrej poetyckiej roboty – ale nie każdy czytelnik kupi to od razu.
22 stycznia 2015
Recenzja
Książka poetycka Dariusza Sośnickiego ukazuje się w dwadzieścia lat po debiucie poety – dobrze przyjętym Marlewie. W wierszu Umowa wiązana stwierdza on: „Przywykłem, wolno mi pisać wiersze”. Zatem, jak to u Sośnickiego, będzie o rzeczach i ludziach.
Ostatni tomik Julii Szychowiak to rezultat podróży w głąb siebie, z których autorka przynosi oszczędne, choć niezwykle intymne poetyckie relacje. Ten - jak powiedziałby Białoszewski - "wywód jestem'u" sytuuje się jednak często na granicy subtelnego wyznania i zamkniętej dla czytelników prywatności. Mająca być lekiem na hermetyzm "ryzykowna szczerość" z wiersza [Noc z kobietą to jednak kosmos] okazuje się bronią obosieczną. Świadomość tego ryzyka decyduje tu jednak o dojrzałości poetyckiego głosu Szychowiak.
„Czarna piosenka” na zawsze pozostanie książką osobną. Tom rozpoczynający serię książek Wisławy Szymborskiej w Znaku to w gruncie rzeczy punkt zerowy tej twórczości – przynależy do dzieła noblistki i jednocześnie jest spoza jego obrębu wyłączony. Wydanie tomu to z pewnością ważne wydarzenie literackie, jednak bezcelowa jest dyskusja, czy poezja Szymborskiej cokolwiek by straciła, gdyby „Czarna piosenka” nie ujrzała światła dziennego. Tom został wydany. Dlatego należy przyjrzeć się jedynie temu, w jaki sposób początkująca poetka i młoda dziewczyna widziała świat tuż po wojnie. Świat, który „kiedyś umieliśmy na wyrywki”, a dziś trzeba go „w małej pomieścić ranie”.