Dziewica na potrzeby kina
Czy ekranowy wizerunek Audrey Hepburn różnił się od prywatnego? Biografia wielkiej gwiazdy rozwiązuje nie tylko tę zagadkę - pisze Jacek Marczyński.
Czy ekranowy wizerunek Audrey Hepburn różnił się od prywatnego? Biografia wielkiej gwiazdy rozwiązuje nie tylko tę zagadkę - pisze Jacek Marczyński.
Sukces książki „Kapuściński non fiction" rozpoczął boom na biografie artystów. Wychodzi ich coraz więcej, stają się bestsellerami, bo często życie bohaterów bywa ciekawsze niż ich twórczość.
Kilka tygodni temu miałem okazję zapoznać się z twórczością Mieczysława Malińskiego, niezrównanego księża-gawędziarza. Przy okazji tej intelektualnej potyczki zastanowiłem się nad innymi piszącymi duchownymi. Większość z tych, którzy przyszli mi do głowy, to grafomani. Czy istnieje jakaś tajemnicza więź między powołaniem a ciężkim piórem?
Przez całe życie towarzyszyła jej atmosfera skandalu i zgorszenia. Fascynowała Marcela Prousta, Anatola France’a i Trumana Capote’a. Jako jedna z niewielu kobiet dołączyła do elity salonów literackich, a jako pierwsza – do Akademii Goncourtów. Julia Kristeva, filozofka i psychoanalityczka, zaliczyła ją do grona trzech przedstawicielek „geniuszu kobiecego”, z kolei Maria Janion odczytywała jej pisarstwo jako formę niezależności kobiecej. Sidonie-Gabrielle Colette – hedonistka, prowokatorka, kobieta sukcesu.
Osobliwy realizm obrazu fotograficznego stał się fundamentem pornografii - pisze Steve Edwards w swojej książce „Fotografia - bardzo krótkie wprowadzenie”.