Pisarz x.pl
17 lipca 2013
Recenzja
From Africa with Love
Rozciągające się po horyzont zielone sawanny, odpoczywające w cieniu drzew lwy, pasące się w oddali antylopy gnu i żyrafy. Do tego bajorko z hipciami i urocza rodzinka słoni. Plus oczywiście dochodowa farma kawy, względnie tytoniu, safari co drugi dzień i przyjaźni, chętni do pomocy „tubylcy”? Nic podobnego. Alexandra Fuller w „Dziś wieczorem nie schodźmy na psy” – wspomnieniach z dzieciństwa spędzonego w Afryce – rysuje przed czytelnikami obraz okrutnego, kapryśnego kontynentu, gdzie susza wypala ziemię na wiór, wodę trzeba oszczędzać i w każdej chwili można zostać podziurawionym przez kule.