Pisarz x.pl

24 września 2015

Mały człowiek w wielkiej Rosji

Bez względu na to, czy trafiasz do „złego miasta” Moskwy, na prowincję, w której nie ma „beznadziejnie nic” czy tam gdzie rosną „atomowe winogrona”, trudno będzie pozbyć się poczucia, że jednostka w tym kraju ogromu znaczy naprawdę niewiele.