Pisarz x.pl
14 lipca 2016
Recenzja
Kuba. Syndrom wyspy
Wyspa, na której wszystko jest towarem deficytowym, od kawy po seks. Tropikalna wersja realnego socjalizmu, gdzie stawia się pomniki ku czci prawdziwym rewolucjonistom, jak krowa Ubre Blanca (Białe Wymię) będąca przodowniczką udoju. Kraj, w którym przywódca regularnie wypowiada się na łamach jednej, słusznej gazety. Relikt...