Artykuł
Na co stać Skąpca
Tomasz Łubieński przekonuje, że Molier jest dziś ciekawszy od Szekspira – pisze Jacek Cieślak.
Autor szeroko dyskutowanych esejów, m.in. „Bić się czy nie bić”, i sztuk, choćby „Śmierci Komandora” znów zaskakuje. Już sam tytuł jego nowej książki – „Molier nasz współczesny” – wskazuje, że cykl esejów Łubieńskiego powstał z inspiracji, ale i w polemice z jedną z najsłynniejszych pozycji teatralnych XX wieku, czyli „Szekspirem współczesnym” Jana Kotta (1965).
Tamta książka zainspirowała na kilka dekad nie tylko polskich, ale i najważniejszych światowych reżyserów. Pokazała, że poprzez sztuki Szekspira, zarówno po wschodniej, jak i zachodniej stronie żelaznej kurtyny, można opowiadać o bezwzględnych politycznych rozgrywkach. Kott nazwał je Wielkim Mechanizmem i prześledził proces, którego ofiarami padają, wcześniej czy później, wszyscy ci, którzy pragną wejść na wielkie schody historii.