23 maja 2013

Kilka ważnych przestróg

“Strachy i Lachy” profesora UJ Andrzeja Nowaka – szkice z lat 1982–2012 ukazały się w przeciwieństwie do poprzednich książek autora nie w Arkanach, lecz w wydawnictwie Biały Kruk.

 

Andrzeja Nowaka, jego prace z historii Rosji i stosunków polsko-rosyjskich bardzo cenił Jerzy Giedroyc, często przez niego odwiedzany. Nazwisko Giedroycia pojawia się i w tym tomie w związku z przypomnieniem tak ważnej w myśli redaktora „Kultury” idei jagiellońskiej, której rdzeń stanowiły trzy postulaty: 1. Stabilizacja stosunków z Niemcami; 2. Wsparcie dla niepodległości bezpośrednich wschodnich sąsiadów Polski: Ukrainy, Litwy, Białorusi; 3. Dążenie do dobrych stosunków z Rosją, jeśli ta będzie w stanie pogodzić się z niezależnością krajów ULB. Mimo głosów, choćby Stanisława Stommy, że nie stać nas ekonomicznie i mentalnie na niezależność od silniejszych Rosji, Niemiec czy Unii, kolejne rządy polskie od 1989 do 2007 roku były tej idei wierne i rola Polski w Europie Wschodniej rosła. Odnowioną strategię jagiellońską szczególnie akcentował prezydent Lech Kaczyński.

 

Dopiero Donald Tusk wybrał wizję Polski „niebohaterskiej”, zrywającą z „głupią tradycją przeciwstawiania się najmocniejszym sąsiadom”. W roku 2008 premier zdecydował się wybrać w pierwszą podróż nie do Kijowa, lecz Moskwy i to w momencie, gdy Putin straszył Kijów gazowym szantażem. Wkrótce minister Sikorski mówił publicznie o „jagiellońskich mrzonkach”. Oddanie 10 kwietnia 2010 r. śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej w ręce komitetu z rosyjskim premierem i jego prokuratorem generalnym było konsekwencją dokonanego wyboru.

 

Andrzej Dobosz

 

Czytaj więcej na rp.pl.

Książki, o których pisał autor