26 lutego 2014
Artykuł
Łączyło ich zamiłowanie do muzyki i horrorów
Pasjonująca opowieść
o trudnych relacjach ojca
oraz syna, Zdzisława
i Tomasza Beksińskich – pisze Jan Bończa-Szabłowski.
Życie i osobowość Zdzisława Beksińskiego stanowiły zagadkę. Fotograf, rzeźbiarz i malarz o wyjątkowo mrocznej, perwersyjnej wyobraźni, a z drugiej strony człowiek spokojny, małomówny, sprawiający wrażenie nieśmiałego. Życzliwy ludziom, choć nienarzucający się swą życzliwością.