4 kwietnia 2013

Narrator pożycza od autora

Nowa powieść Eustachego Rylskiego rzuca nas w świat do tej pory znany z prozy Marka Hłaski.

 

Akcja „Obok Julii” rozpoczyna się latem 1963 roku. Z bazy transportowej zdezelowane ciężarówki codziennie wyprawiają się w góry, by zwozić połamane przez nawałnice drzewa z czeskiej strony Sudetów. To męski świat, gdzie konflikty rozwiązuje się za pomocą kastetu, a po fajrancie pije się karbidówkę.

 

Baza staje się miejscem próby dla dwudziestoletniego Janka Ruczaja, młodego outsidera, który wie, że nigdy nie będzie taki jak jego koledzy, którzy nazywają go „graf” lub „hrabia”. Nie czuje w sobie tyle brawury i pogardy dla niebezpieczeństwa. Z czasem jednak odezwie się w nim gen wołyńskich przodków, okrutników i straceńców.

 

Akcja toczy się aż do współczesności. Narratorem jest 65-letni Jan Ruczaj, który wspomina młodość. Wierzy, że walka z przeznaczeniem jest bezsensowna. „Życie z definicji jest przegrane, a nadzieja, że da się w nim też coś wygrać, iluzoryczna” – konstatuje niczym Ernest Hemingway.

 

Marcin Kube

 

Czytaj więcej na rp.pl

Książki, o których pisał autor