Janusz Rudnicki zwiedza czeską Pragę śladami Franza Kafki i snuje opowieść o życiu autora „Procesu”. Dom, rodzice, ukochana pisarza – Dora. „Dzieckiem był genialnie taktownym (Franz Kafka red.), ma dziesięć lat, dostaje od matki jednego guldena, to dużo, chce podarować go starej żebracze, ale wstydzi się, żebraczce nikt...

Oto wieś o nazwie Králová, pół godziny od Ołomuńca. Oto dom państwa Berków. W domu państwa Berków już nie ma państwa Berków. Nie ma ich królików, nie ma ich kur. Został pusty dom, pusty chlew, pusta stodoła i dziki zarośnięty ogród. Całe wieki tu mieszkali, w jednym domu osobno stali....

Dzisiaj wspomnienie o pewnym pisarzu, który rokował. O Januszu, mianowicie, Rudnickim. Jego debiutancka książka „Można żyć” była literackim fajerwerkiem, pokazem prawdziwych, a nie sztucznych, ogni. Które, to te ognie, zgasiła jego przedwczesna śmierć.

Bożena Stachura - aktorka i Janusz Rudnicki – pisarz i felietonista Xięgarni, opowiadają m.in. o tym, czym różni się proza foniczna od prozy wizualnej.

W dziesiątym odcinku Xięgarni z domu Janusz Rudnicki czyta „Moje pierwsze samobójstwo” Jerzego Pilcha.