 
                                                                    
                            
                            Przy okazji wznawiania kolejnych dzieł Marka Hłaski warto zrobić coś więcej niż tylko zachwycać się legendą pisarza. Czy coś oprócz owej legendy jest jeszcze warte uwagi? Czytać w ogóle to? 
                            
                        
                    		                                
                    
                    
                                            
                            
                            
                                
                                     
                                                                    
                            
                            Przepis na książkę lekkostrawną, a mimo wszystko smaczną. Znaleźć jednego pisarza, w miarę możliwości rozpoznawanego przez kogoś więcej niż jego najbliższa rodzina oraz znajomi. Może być wcześniej nominowany do jakiejś nagrody. Fakt, że umie składać w zdania własne myśli, okaże się nie bez znaczenia. 
                            
                        
                    		                                                        
                            
                            
                                
                                     
                                                                    
                            
                             Grzegorz Kasdepkę po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z tych pisarzy, którzy zamiast moralizatorstwa, woli najmłodszym czytelnikom prezentować światy zapełnione szalonymi postaciami oraz rekwizytami. Tym razem wymieszał science fiction z humorystycznym zacięciem. 
                            
                        
                    		                                                        
                            
                                
                                    27 stycznia 2015
                                                                        Recenzja
                                 
                                
                                
                            
                            
                                
                                     
                                                                    
                            
                            Reklamować twórczości Stanisława Barańczaka specjalnie nie trzeba. Nie trzeba także wielbicieli poezji przekonywać o wadze „Wierszy zebranych” tego poety; tym bardziej że takie pięciuset stronicowe tomiszcze dostępne jest już na półkach księgarskich od kilku lat. Cóż wyjątkowego znajduje się zatem w pozycji Wydawnictwa a5? 
                            
                        
                    		                                                        
                            
                                
                                    29 sierpnia 2014
                                                                        Recenzja
                                 
                                
                                
                            
                            
                                
                                     
                                                                    
                            
                            Alice Munro proponuje osiem pozornie różnych światów. Różnych pod względem formy i fabuły. Ale łatwo odnaleźć w nich podobieństwa. Wspólny pierwiastek tekstów z „Jawnych tajemnic” rodzi się gdzieś na styku wrażliwości z wyjątkowością.