Wada wymowy
- wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- ISBN:
- 978-83-7839-421-1
- data premiery:
- 2013/01/24
- data wydania:
- 2013/01/24
- numer wydania:
- 1
- liczba stron:
- 288
- kraj autora:
- Polska
- język oryginalu:
- polski
- kategoria:
- literatura obyczajowa opowiadania
Opowieść w 29 odsłonach o momentach, scenach z życia, w których słowa, a nawet milczenie, zamiast łączyć, dzielą.
Nasze działania nie oddają wszystkich naszych intencji, potrzebne są słowa. Bywają wśród nich te najświętsze, lecz bywają i te przeklęte, mające w sobie pewną skazę – wadę wymowy. Nie chodzi jednak o deformowanie twardych dźwięków samogłosek czy miękkiego brzmienia spółgłosek. Od takiej wymowy zależy cieniutka nić porozumienia pomiędzy dwojgiem ludzi – naciągana przecinkami oczekiwań i zrywana kropkami rozczarowań.
Porczyńska to patologia myśli. Ale patologia błyskotliwa, śmieszna aż do zawstydzenia.
Sylwia Chutnik
„Wada wymowy” to warsztatowy popis debiutującej pisarki. Agata Porczyńska w 29 opowiadaniach krąży wokół perypetii, kolizji i konfuzji miłosnych. Wszystko tutaj układa się w jedną wielką komedię erotycznych pomyłek, z przygodą w tle. Różni bohaterowie i sytuacje, ale zawsze ona i on, „bycie z żabą” i „życie z babą”, by nawiązać do dwu splecionych ze sobą opowiadań. Autorkę interesuje nasza śmieszność, bezradność, nade wszystko nieporadność, zwłaszcza ta komunikacyjna. Czyż nie tak właśnie trzeba rozumieć tytuł zbioru, który odsyła nas do kłopotów z porozumieniem, trudnej sztuki mówienia o własnych uczuciach oraz wsłuchiwania się w uczucia i pragnienia innych?
Porczyńska posiada słuch językowy oraz nieprzeciętną biegłość stylistyczną, a do tego nie powtarza się, nie zastyga w schematach. Takim potencjałem, nawet jego cząstką, nie dysponują dziś młodzi autorzy stawiający pierwsze kroki na scenie literackiej.
Dariusz Nowacki, “Gazeta Wyborcza”
Kiedy czytałem opowiadania Agaty Porczyńskiej, pomyślałem, że oto pojawił się talent na miarę Doroty Masłowskiej: wyostrzony słuch na przeróżne konwencje językowo-obyczajowe połączony z błyskotliwym, przezabawnym i niesamowicie giętkim językiem. Dary równie imponujące, jak umiejętność zmiany ubarwienia u kameleona. Ze zdania na zdanie autorka przeistacza się ze stołecznej lanserki w prowincjonalną tipsiarę, a chwilę potem w kobietę po przejściach. W pewnej chwili jest dresiarzem szykującym się na wieczorne podboje, a parę stron dalej zgorzkniałą mężatką. Tyle że ona tych ludzi nie naśladuje: ona ich po swojemu składa z kawałków, za każdym razem bezbłędnie zestawiając ze sobą odpowiednie główki, nóżki, rączki, ubranka, słowa i dusze. Zabawa formą? Tak, ale po pierwsze naprawdę wirtuozerska, a po drugie, wszyscy ci ludzie przeżywają miłość. Taką jak oni sami: śmieszną, porąbaną, felerną, czasem z promocji, czasem z second-handu. Tak jak oni sami – najprawdziwszą.
Zbigniew Zawadzki, autor „Tutto bene”
Agata Porczyńska – urodzona w 1984 roku w Ostrowie Wielkopolskim. W 2003 roku rozpoczęła studia w szkole aktorskiej w Krakowie, by już dwa lata później rozpocząć sezon artystyczny w zespole Bałtyckiego Teatru Dramatycznego. Rolą Marcjanny w „Zdziczeniu obyczajów pośmiertnych” Bolesława Leśmiana zdała przed Związkiem Artystów Scen Polskich egzamin eksternistyczny na aktora dramatu. Absolwentka specjalności Public Relations i Corporate Identity Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu i laureatka konkursu „Praktykuj za granicą”, dzięki któremu odbyła staż w prestiżowej agencji PR Fleishman-Hillard w Londynie. Ma diastemę i niedomknięte struny głosowe. Mieszka w Warszawie.