5 listopada 2013

Alice Munro, wiedźma z bagien

W południowo-zachodnich lasach prowincji Ontario, pośród moczarów, narodziła się kanadyjska wiedźma, Alice Munro. Doprawia swoją prozę jakimś magicznym składnikiem, który osładza czytelnikowi jej gorzkie opowieści. Wiedźma wyczarowała już sobie Bookera, a ostatnio nawet Nobla. Nad Wisłę jej zaklęcia docierają z pewnym opóźnieniem. „Dziewczęta i kobiety” możemy przeczytać po 42 latach od czasu ich powstania.

4 listopada 2013

Po drodze

Magnetyzm okna sprawia, że zamiast pracować gapię się na przesuwający się za nim krajobraz. Znam tę drogę na pamięć, jechałem tędy dziesiątki razy, a mimo to nie mogę się od tego ruchomego obrazu oderwać. Z pracy kolejny raz nic nie wyjdzie.

30 października 2013

Papierowe znicze

Pomimo tego, że – jak pisze Inga Iwasiów – księga umarłych jest wzorem dzieła „trochę nieczytelnego dla postronnych”, warto współprzeżywać żałobę wraz z pisarzami. O czym bowiem mówią nam Roland Barthes w „Dzienniku żałobnym” i Inga Iwasiów w „Umarł mi”? O tym, że ból po stracie bliskich jest tyleż osobisty, co uniwersalny.

najpopularniejsze