Pisarz x.pl
3 października 2013
Recenzja
Erotyki na zamówienie
W latach 40. XX wieku, gdy Anaïs Nin zaczynała literacką karierę, strona porządnego świntuszenia odpowiadała stawce godzinowej ciężko pracującej modelki, pozującej artystom w samej tylko bieliźnie (a częściej bez niej). Od tego czasu całkiem sporo zmieniło się w kwestii wyceny opowiadań erotycznych. Tym, co nie uległo zmianie, jest zapotrzebowanie na pikantne teksty. Gorące historie, czytane mniej lub bardziej skrycie, święcą triumfy już nie tylko w przeglądarkach, ale i na bibliotecznych półkach.