Pisarz x.pl
16 września 2016
Felieton
Łaskotki
Czytając neapolitańską tetralogię Eleny Ferranty zastanawiałem się, czy to jest bezdyskusyjne arcydzieło czy raczej telenowelowy gniot. Chciałbym napisać, że „długo” się zastanawiałem, ale to nieprawda – zastanawiałem się mniej więcej przez tydzień, bo tyle zajęło mi przeczytanie czterech kolejnych tomów powieści, co samo w sobie jest pewnie jakiegoś rodzaju recenzją,...