Pisarz x.pl

26 stycznia 2013

Dizajn na każdym kroku

Zacznę od osobistego wyznania: nie przepadam za modnymi zapożyczeniami z angielskiego. Są dowodem na twórcze lenistwo i skrzeczą korporacyjnym plastikiem. Czasami wymyślanie polskich określeń kończy się porażką, jak na przykład mlask (i dwumlask) zamiast klików i (dwuklików), nie wspominając o międzymordziu zamiast interfejsu. Czasami rzeczywiście brakuje rodzimego określenia (jak w przypadku franczyzy), ale w większości przypadków angielskie słowo brzmi rzekomo bardziej elegancko niż banalny polski odpowiednik.