Pisarz x.pl

1 grudnia 2012

Traktat o chałupniczej robocie

Jeszcze do niedawna istniało w polszczyźnie dwuznaczne moralnie słowo „chałupnik”. Dwuznaczne, bo niby sugerujące wykonywanie jakiejś pracy, ale i zarazem deprecjonujące tę pracę, jako niepełnowartościową. No bo jakże to: praca bez zakładu pracy? Bez wychodzenia co rano z domu? Bez kanapki i termosu w teczce? I - co najważniejsze - bez kontroli nad tym, co się właściwie robi?