Pisarz x.pl

12 sierpnia 2014

Włochy to iluzja

Ilekroć mam okazję oglądać mecze włoskiej reprezentacji piłkarskiej, nachodzi mnie podobna refleksja: jak to możliwe, że zawodnicy, którzy grają na co dzień w tak antypatycznie nastawionych wobec siebie drużynach, stosując względem swoich przeciwników cały wachlarz mniej lub bardziej bolesnych sztuczek (spektrum werbalnych i niewerbalnych złośliwości jest w wypadku włoskiej Serie A nadspodziewanie szerokie), zamieniają się podczas zgrupowań i turniejów w sprawnie działający organizm, a ich widoczne na pierwszy rzut oka koleżeństwo i wzajemne oddanie bynajmniej nie wydaje się wysilone. A teraz proszę sobie wyobrazić, że tak wygląda cały kraj.