Pisarz x.pl

9 marca 2015

Przez rzekę (nie)pamięci

Podobno wyobraźnia nie zna granic. Zwłaszcza wyobraźnia, która karmi się baśniami. Zbigniew Batko zabiera nas w podróż do krainy, w której wszystko może się zdarzyć. Jej mieszkańcy nie znają słowa „niemożliwe”, dlatego nikogo nie dziwi śnieg w środku lata czy salcesonowe drzewa – wszystko to jest dla nich tak naturalne jak wschód słońca.

14 lutego 2014

Czas zawieszony

To moja ukochana opowieść baśniowa obok Puchatka, Alicji, Muminków, O czym szumią wierzby i Hobbita. Zaryzykuję tezę, że pomysłem, dowcipem i przewrotnymi aluzjami do tradycji dorównuje Shrekowi, wyprzedzając go przy tym o siedemnaście lat. I jak wszystkie wymienione utwory, nadaje się wyśmienicie dla dorosłych.