W siedemdziesiątym, jubileuszowym wydaniu Xięgarni, gościł człowiek z dalekiej rosyjskiej Północy, Mariusz Wilk.

Autor „Domu włóczęgi” opowiadał o tym, jak zrozumiał, że skończyła się dla niego epoka dziennikarstwa, a zaczął czas życiopisania. „Dla mnie pisanie i życie to awers i rewers. Dwie strony tego samego” – stwierdził Wilk.

Włóczęga – stan umysłu

„Uświadomiłem sobie, że to nie ja wydeptuję tropę, ale tropa wydeptuje mnie. Innymi słowy: droga sama wybiera podróżnika. Rzeczywistość sama podpowiada dokąd iść. Dla mnie na przykład włóczęgą może być włóczęga po swoim domu. Włóczęga różni się od podróży tym, że jest pewnym stanem umysłu” – powiedział autor „Dziennika północnego”.

Dom ze słów

Książka Wilka jest w pewnej mierze domem ze słów, zbudowanym dla jego czteroletniej córeczki. „Próbuję zatrzymać dla niej dzieciństwo, pokazać je, żeby mogła po latach do niego wrócić” – powiedział pisarz.

Mieszkańcy Północy to inni ludzie

Mariusz Wilk mówił również o odmienności mieszkańców Północy, ich osobności, izolacji wobec „ziemi”. Rosja według Wilka to zbiór bardzo różnych rejonów, trudno porównać Północ do Rosji europejskiej.

Felietony i nowości

Michał Komar wyjaśniał, dlaczego imperia nie muszą być wieczne. Michał Rusinek mierzył się z trudnym do rozszyfrowania palimpsestem. Krzysztof Kowalewski polecał „Rublowkę” Walerija Paniuszkina. Agata Passent i Filip Łobodziński, prowadzący Xięgarni, rekomendowali ciekawe pozycje i przyglądali się aktualnym bestsellerom.

Zapraszamy do obejrzenia kontynuacji wywiadu z Mariuszem Wilkiem.

Program „Xięgarnia” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Promocja czytelnictwa”. Producentem wykonawczym jest SOLFILM.