25 października 2012

Choroby wybitnych pisarzy

Zespół Aspergera, schizofrenia, depresja, fobia społeczna, alkoholizm – lista poważnych schorzeń psychicznych, które dotykały wielkich literatów jest zastanawiająco długa.

 

Sylvia Plath cierpiała na chorobę dwubiegunową, James Joyce i William Faulkner byli alkoholikami, romantyczne niedostosowanie społeczne Jonathana Swifta, Johna Miltona i Emily Brontë dziś nazwalibyśmy zespołem Aspergera. Herman Melville przez długie lata cierpiał na ciężką depresję, a William Shakespeare przypieczętował swój los, biorąc udział w alkoholowej libacji. Dlaczego osiągnięcia literackie idą w parze z tak nierozsądnymi, często autodestrukcyjnymi zachowaniami? Być może to kwestia osobowości pisarzy, zlepionych z nietrwałych pierwiastków, czarodziejskiego wywaru z emocjonalnej nitrogliceryny.

 

Ci, którzy utrzymują, że Shakespeare nie jest autorem przypisywanych mu dzieł wychodzą z założenia, że mogła je napisać tylko zamożna, dobrze wykształcona osoba. Założenie to jest z gruntu błędne. Geniusz literacki o wiele częściej wyrasta z rozczarowania i rozgoryczenia niż z komfortu i zadowolenia; bogacze i ludzie spełnieni nie potrzebują wyobraźni. Większość wielkich pisarzy w dzieciństwie borykała się z poważnymi finansowymi lub emocjonalnymi problemami.

 

Swift, Defoe, Byron, Keats, Coleridge, Hawthorne, Melville, Thackeray, siostry Brontë, Virginia Woolf, Sylvia Plath – wszyscy oni wcześnie stracili rodziców. Poe, Tołstoj i Conrad byli sierotami. Byron, Melville, Dickens, Joyce, Yeats i Shakespeare mieli zadłużonych ojców i żyli w biedzie. Shelley i Orwell spędzili samotne lata w brutalnych szkołach z internatem. Jack London w wieku dwunastu lat został zmuszony do pracy w wytwórni konserw.

 

Co wspólnego ma nieszczęśliwe dzieciństwo z kreatywnością? U osób zdolnych stres i nieszczęśliwa młodość mogą przyczynić się do rozwoju wyobraźni. W wieku dorosłym mogą też zwiększać ryzyko zaburzeń nastroju, które mają bezpośrednie przełożenie na twrczość literacką. Badania prowadzone przez Nancy Andreasen i Kay Redfield Jamison wykazały, że u pisarzy często występują zaburzenia nastroju (w tym zaburzenia depresyjne), choroba afektywna dwubiegunowa, a także społeczna nieporadność, która może przejawiać się w różnych formach: od łagodnej introwersji do pełnoobjawowej fobii społecznej (Hawthorne) lub zespołu Aspergera (Milton, Swift, Yeats i Emily Brontë). Osoby o takich uwarunkowaniach psychicznych mogą czuć się sfrustrowane nieudanymi próbami nawiązania bardziej konwencjonalnych kontaktów z innymi i szukać ujścia dla emocji w literaturze.

 

Źródło: huffingtonpost.com

Opracowanie: B.S.