Czytanie czy oglądanie?
“Opowieść tę dedykujemy wszystkim, którzy mają już dość oglądania kolorowych case’ów. Oto case do czytania” – tak rozpoczyna się “projekcja” książki i kampania promująca czytanie.
Empik przeprowadził w kinach kampanię promującą czytanie książek. Spot do akcji, pod hasłem „W poszukiwaniu straconego czytelnika”, przygotowała agencja Change.
Spot pokazuje książkowy opis sytuacji, w której jest emitowany. Na kolejnych stronach filmowej lektury widzowie poznają dane dotyczące poziomu czytelnictwa w kraju: “z badania Biblioteki Narodowej wynika, że 19 mln Polaków nie miało w ostatnim roku w ręku ani jednej książki, podczas gdy książki można czytać nawet w kinie, tuż przed seansem filmowym. Książki i filmy nie są bowiem dla siebie konkurencją, tylko współtworzą kulturę”.
“Książkę można czytać wszędzie, nawet w kinie”. Można?