5 listopada 2012

List do Lennona

The Beatles, Beatlesi, Beatlemania, Paul McCartney, George Harrison, Ringo Starr i Ty, Wielki John Lennon. Byłeś, jesteś i będziesz najsłynniejszym Beatlesem, to Twoje nazwisko do tej pory święci triumfy, znajdujesz się w gronie najbardziej znanych i wpływowych muzyków świata. A gdyby tak wcielić się choć na chwilę w pisarza science fiction, postawić pytanie „Co by było, gdyby…” i stworzyć alternatywną historię Twojego życia?

 

Jest 9 października 1940 roku. Twoje przyjście na świat świętują rodzice. Nie rozwodzą się, lecz wspólnie towarzyszą Ci przez całe dzieciństwo, okres młodzieńczy i wprowadzają w dorosłe życie. Uczysz się w Liverpool Art College i nie porzucasz szkoły, bo Twoim największym marzeniem jest zostanie znanym i docenianym plastykiem. Zamiast The Quarry Men zakładasz klub młodych plastyków, malarzy, fotografików, rzeźbiarzy. Zrzeszacie młodych ludzi, którzy pragną twórczej wolności i autonomii. Wyjeżdżacie razem w plener i tam tworzycie. Wieczorami przy dźwiękach gitary, skupieni wokół rozpalonego ogniska, pijecie wino i rozmawiacie o tym, co najważniejsze: o życiu, miłości, sztuce. Podczas jednego z takich wyjazdów poznajesz piękną Angielkę, malarkę, która po dwóch latach staje się Twoją żoną, wierną towarzyszką życia. Macie troje dzieci, które w dorosłym życiu uszczęśliwiają Was siedmiorgiem wnucząt. W spokoju kontemplujecie starość, która zastała Was trzymających się za rękę. Spędzacie razem każdy dzień tworząc i robiąc to, co jest dla Was najważniejsze. Wciąż żyjecie w duchu wolności i kultury. Jesteście szczęśliwi, razem, do końca. Ty i Twoja żona. Ty i Twoja sztuka.

 

Gdyby tak potoczyłoby się Twoje życie, nie byłoby The Beatles. Nie byłoby tych wszystkich ludzi, miejsc, sytuacji, ale byłbyś Ty. Gdybyś miał możliwość – co byś wybrał?

 

Karolina Purłan

 

Tekst, który uhonorowaliśmy główną nagrodę w konkursie “List do Lennona”.