Niepublikowane listy Szymborskiej i Kulmowej już grudniu!
9 grudnia swoją premierę będzie miała wyjątkowa książka – zbiór listów Wisławy Szymborskiej i Joanny Kulmowej. Jest to o tyle szczególny zbiór, ponieważ pierwszy raz wydana zostanie korespondencja Wisławy Szymborskiej z inną kobietą.
Niepublikowane listy Szymborskiej i Kulmowej już grudniu!
9 grudnia odbędzie się premiera książki „Tak wygląda prawdziwa poetka, podciągnij się!” – zbiór listów Wisławy Szymborskiej i Joanny Kulmowej. Książka ukaże się nakładem Wydawnictwa Znak. Wcześniej krakowskie wydawnictwo opublikowało korespondencję polskiej noblistki z Kornelem Filipowiczem. „Tak wygląda prawdziwa poetka, podciągnij się!” będzie pierwszym wydanym tomem korespondencji Wisławy Szymborskiej z inną kobietą. Przypomnijmy tylko, że nakładem Wydawnictwa a5 ukazały się zbiory listów Szymborskiej ze Zbigniewem Herbertem, a niedawno na polskim rynku ukazały się jej listy wymieniane ze Stanisławem Barańczakiem.
Wyklejanki i akwarele
Zbiór ma charakter nie tylko literacki i historyczny, ale również artystyczny. Każda z pisarek ozdabiała swoje listy w bardzo charakterystyczny sposób: „Obrazy i obrazki malowane przez Joannę Kulmową akwarelami dopełniają treść listów i nadają im artystyczny charakter. Poetyckie światy Kulmowej przybierać będą postać niezwykłych wspomnień, które przyjąć można za „sumę życia” Poetki ze Strumian. Tak jak wyklejanki Wisławy Szymborskiej, które autorka będzie traktować jako dopełnienie własnej twórczości poetyckiej. W tych „pocztówkach własnego wyrobu” szczególną rolę odegra humor.” – można przeczytać we wstępie prof. Urszulii Chęcińskiej.
„Tak wygląda prawdziwa poetka, podciągnij się!” [Fragment]
[Kraków, 21.11.77]
„Moja Śliczna Kulmowa!
Takie piękne listy piszesz, jakby jeszcze nie ze wszystkim minął wiek XIX… Ja odwzajemniam się w stylu wieku XX i wiem, że nie mam racji ani wobec Boga, ani Historii, ani przede wszystkim Ciebie! Poprawię się, jak tylko wykaraskam się z kłopotów. Na razie oboje z Kornelem trochę kwękamy, ostatni czas, zwłaszcza ostatni rok dał się nam we znaki i teraz wyłażą różne zdrowotne niedoskonałości. To wszystko chyba niegroźne, ale paskudnie komplikuje i pracę, i samopoczucie. Dziękuję za dobre słowa! Do licha, czy Ty nie masz w Krakowie nigdy żadnych interesów? Co?
Wisława”