“Pamiętaj mnie! Lecz nie mój ciemny kres”
Skromna uroczystość, ulubione utwory Schuberta, Mozarta i Bacha, fragmenty wierszy Stanisława Barańczaka – tak wyglądało ostatnie pożegnanie wybitnego tłumacza i poety.
3 stycznia 2015 na Mount Auburn Cemetary w Cambridge, Massachusetts odbyła się ceremonia pogrzebowa Stanisława Barańczaka, poety, tłumacza, profesora uniwersytetu Harvarda. Przemawiali przedstawiciele władz uniwersytetu, przyjaciele i uczniowie. Kwartet smyczkowy grał fragmenty ulubionych utworów poety: Schuberta, Mozarta i Bacha. Ambasador RP w USA Ryszard Schnepf przekazał na ręce wdowy, Anny Barańczak, Krzyż Orderu Odrodzenia Polski, przyznany przez Prezydenta RP. Nad grobem Wojciech Wołyński, Max Hirsch i Ryszard Krynicki przeczytali wiersze zmarłego. Mottem uroczystości był fragment “Skargi Dydony” z opery Purcella “Dydona i Eneasz”, przełożony oczywiście przez Stanisława Barańczaka:
Gdy wchłonie mnie, gdy wchłonie grób,
Nie roń nad nim łez
I tylko, i tylko głowę skłoń;
Pamiętaj mnie, pamiętaj mnie! Lecz nie mój ciemny kres.
Pamiętaj mnie! Lecz nie mój ciemny kres.
Michał Rusinek