Szczygielskiemu udało się napisać świetną książkę, która może łączyć pokolenia – starsi znajdą w niej smak przeszłości, dzieci – nabiorą ochoty na nieznane i tajemnicze.
Przemoc nie jest częstym tematem literatury dla dzieci. „Książka wszystkich rzeczy” Guusa Kuijera to literatura trudna, wymagająca, a momentami szokująca. Jednak przede wszystkim to protest przeciwko przemocy i złu.
25 stycznia 2013
Recenzja
„To jest Albert Albertson. Lat cztery”. I właściwie to byłoby na tyle. Reszta to skóra zdarta z moich synów. Starszego i młodszego. Tak samo jak Albert – trochę rozrabiają, a czasem są grzeczni. I mają podobne pomysły, podobnie się też zachowują. Prawdę mówiąc bardzo się uspokoiłam po tej lekturze, a uwagi ciotek, że moje dzieci potrzebują... hm... dyscypliny, wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam. Bo nasze dzieci są jak Albert. Po prostu są najzwyklejszymi dziećmi pod słońcem.
„Uczucia, co to takiego” są lekturą-wyzwaniem – szczególnie dla nas, rodziców, wiecznie zapracowanych, zagonionych, zajętych sobą. Warto się zatrzymać, pomyśleć i poszukać mądrej odpowiedzi, po to by pobyć z dzieckiem tak do końca. By je lepiej poznać.
28 listopada 2012
Recenzja
Małgorzata Strzałkowska przyzwyczaiła nas do wygibasów językowych, mielenia jęzorem na prawo i lewo, a także uporczywego obijania nim o własne podniebienie. Zazwyczaj bowiem jej wiersze to karkołomne łamańce, przy których autorka z wdziękiem i humorem odkrywa piękno i możliwości rodzimego języka, wyciągając co i rusz z lamusa trudne, powoli zapominane bądź rzadko używane, wyrazy. Językowe salto mortale. Tymczasem tutaj... niespodzianka.