28 sierpnia 2014
Felieton
Kolejny rok szkolny przed nami, kolejny raz Orszulka Kochanowska umrze, Boryna zasieje i zejdzie, znów Pan Cogito zasmuci się i pójdzie dalej. Szkoła zabije literaturę. Uczeń przeczyta bryki. Różowo nie jest, ale szkoła bardzo się stara, aby literaturę obrzydzić.
13 sierpnia 2014
Felieton
Kilka tygodni temu miałem okazję zapoznać się z twórczością Mieczysława Malińskiego, niezrównanego księża-gawędziarza. Przy okazji tej intelektualnej potyczki zastanowiłem się nad innymi piszącymi duchownymi. Większość z tych, którzy przyszli mi do głowy, to grafomani. Czy istnieje jakaś tajemnicza więź między powołaniem a ciężkim piórem?
W zeszłym roku satyryczny program Saturday Night Live zrealizował skecz obśmiewający casting do ekranizacji „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. W krótkim filmie sparodiowano gwiazdy ekranu, które starają się zdobyć rolę w oczekiwanej produkcji, biorąc pod uwagę tak absurdalne w tej sytuacji wybory jak Phillip Seymour Hoffman, Emma Stone, Rebel Wilson czy Tilda Swinton. Rzeczywistość przerosła jednak komediową zgrywę.
Po czterech miesiącach powracamy do literackiego Hadesu. Tym razem smażyć się będą grzesznicy nieco mniej zasłużeni dla zamulania kultury, nie należy jednak również ignorować ich demoralizującego wpływu na polską literaturę.
Od czasu przemiany rockowej Agnieszki Chylińskiej w cukierkową Agę z TVN, w polskiej kulturze nie zdarzyła się widowiskowa zmiana wizerunku. Aż do momentu, kiedy Michał Witkowski stał się autoparodystyczną szafiarką.