Ludzka rzecz
- wydawnictwo:
- W.A.B.
- ISBN:
- 978-83-7747-833-2
- data premiery:
- 2013
- data wydania:
- 2013/04/10
- numer wydania:
- 1
- liczba stron:
- 352
- kraj autora:
- Polska
- język oryginalu:
- polski
- kategoria:
- literatura piękna
Miłość? Ludzka rzecz. Ale, jak twierdzi Wanda, przytrafia się tylko raz, i to nie każdemu. Zawiść? Jeszcze stary piekarz całkiem nie ostygł, a już jego żona z Jankiem w izbie harcuje, wstyd i hańba. Wojna? Z łobuza uczyni bohatera. Śmierć? Kto wie, dla kogo dziś Kazimierz karawan zaprzęga?
Kiedy wojenna zawierucha dociera do Piórkowa, Jasiu, zwany Smyczkiem, chowa się w krostkowskich lasach i tworzy oddział partyzancki. Za wywiad będzie odpowiedzialny ksiądz Morga, pseudonim „Pasterz”, łącznikiem zostanie miejscowy niemowa, „Gaduła”, logistyką zajmie się Kazimierz, „Luter” – wszak w spadku po ojcu, duńskim konstruktorze, otrzymał karawan, którym powieziono na cmentarz samego arcyksięcia Ferdynanda. W oddziale nie zabraknie dziedzica Grzegorza, „Szoguna”. Ich znakiem rozpoznawczym będzie klucz wiolinowy.
“Ludzka rzecz” to napisana z epickim rozmachem powieść o burzliwych losach mieszkańców Piórkowa i okolic. Ludzkie słabości i namiętności, dowcip i mądra zaduma nad fenomenem życia, pięknego a ulotnego – świetny debiut!
Zdumiewająca książka. Oryginalny, precyzyjny język pełen stylistycznych i emocjonalnych niespodzianek. Globalny obszar naszego życia. Zaskakująca znajomość wielu epok naszego bytu. Kilka minipowieści, kilka przewrotnych minitraktatów. A wszystko w ciekawej metaforze opisującej współczesność. Nowy głos w dzisiejszej literaturze. Ludzka rzecz, ale nie banalna.
Tadeusz Konwicki
W godzinę oddział stawił się w komplecie na cmentarzu, z przygłupim niemową włącznie.
– Zastrzelić – powiedział Smyczek, bo miał karabin.
– Powiesić – powiedział podchorąży Szogun, bo miał duże drzewa w parkowej alei.
– Zakopać żywcem – powiedział szeregowy Luter, bo mu nic innego do głowy nie przyszło.
– Utopić w wychodku – powiedział szeregowy Hiob, bo kiedyś skazanemu zasraną śmierć obiecał.
Łącznik Gaduła nie powiedział nic.
(fragment)