Spełniłem swoje marzenie: przez ostatni tydzień byłem obiektem pożądliwych spojrzeń pasażerów warszawskiego metra. W tym czasie podróżowałem z recenzyjnym egzemplarzem „50 twarzy Greya” E.L. Jones. Tuż przed oficjalną premierą bestsellera, obnosiłem się najgłośniejszą książką roku. Co przeczytałem w tunelu pod miastem? Soft porno, fenomen z pogranicza socjologii, seksuologii i nawet literatury.
20 dolarów za fotografię z Hemingwayem? Mało prawdopodobne. Ale wystarczyłoby na zdjęcie z Gregorio Fuentesem, człowiekiem utrzymującym przez niemal 50 lat, że to właśnie o nim traktuje opowiadanie „Stary człowiek i morze”, które właśnie wkroczyło w całkiem poważny wiek - skończyło sześćdziesiątkę.
Spinoza powiadał, że wolność to zrozumienie konieczności działania. Co prawda uczniowie nie poświęcają się masowo lekturze Spinozy, ale tylko wybrani potwierdzają słuszność jego tezy.