24 czerwca 2013

Elegancja w stylu retro

Po niedawnych „Opowieściach nowojorskich” otrzymujemy kolejny zbiór opowiadań słynnego amerykańskiego prozaika. Cztery spośród ponad stu tekstów to siłą rzeczy wybór z wyborów, jednak Henry James pokazuje tutaj niejedno oblicze. Występuje nie tylko w roli bystrego obserwatora środowisk, lecz także w roli ironisty i pisarza melancholicznego.

 

Tytułowa nowela, „Daisy Miller”, podejmuje jeden z ulubionych motywów tego najbardziej brytyjskiego spośród amerykańskich pisarzy. James staje się dokumentalistą zderzenia dwóch światów: wyzwolonej Ameryki i purytańskiej Europy końca XIX wieku. Opowieść o feminizującej, łamiącej schematy Amerykance Daisy to najlepszy przykład na umiejętności zachowania dystansu i jednoczesnego zaprezentowania niezwykle ważnych tematów: mieszczańskich konwenansów oraz zakłamanej moralności. Namysł nad moralnością wyższych sfer to fabularny szkielet, na którym oparte są także dwa kolejne opowiadania: „Łgarz” i „Wychowanek”. James staje się moralistą, choć o swoich bohaterach potrafi pisać z przekorą i lekkością, bez zbędnego patosu. Kluczowymi zagadnieniami są kłamstwo i etyka – ukazane szkicowo, choć za każdym razem spuentowane. Perełką tego zbioru jest opowiadanie „Bestia w dżungli”. James porzuca analizę środowisk i ogranicza się do studium człowieka, który z powodu irracjonalnego lęku nie potrafi dostrzec rzeczy najważniejszych. W oczekiwaniu na nieszczęście jest ślepy na uśmiech losu. To opowieść o samotności pisana językiem melancholii – koturnowy James tworzy tutaj jeden z bardziej osobistych tekstów.

 

We wszystkich opowiadaniach pojawiają się charakterystyczne dla Jamesa dialogi, które więcej ukrywają niż wyjaśniają. Balansowanie na granicy komunikatywności stawia pytanie o możliwości przeniknięcia i poznania tajemnic drugiego człowieka. Bohaterowie pozostają zagadką sami dla siebie. Niejednoznaczni są także i dla nas.

 

 

Ten skromny ilościowo zbiór pokazuje także jak wielki potencjał filmowy tkwi w tekstach Jamesa. Opowiadania w stylu retro z przemyślaną, niemal dramatyczną strukturą i suspensem pokazują, że nie tylko wielkie powieści tego autora mogą być materiałem na udane ekranizacje. Język Jamesa, choć nieco koturnowy, jest zaskakująco żywy. To proza elegancka i klasyczna, choć pozostająca wciąż – przynajmniej u nas – w kręgu dzieł dla koneserów.