3 czerwca 2014

Książki prześladowane

Najnowsze dzieło cenionego niemieckiego krytyka Wernera Fulda przyciąga już samą okładką. O tym, że wszystko, co zabronione, pociąga najbardziej, wszyscy – łącznie z Fuldem – wiedzą doskonale, spodziewać się więc można, że spora część książkowych zapaleńców po „Krótką historię książek zakazanych” sięgnie z powodu ciekawości.

 

„Krótka historia…” uznaje utwory literackie za szczególny przykład dobra, którego zadaniem jest walka z podłością, dyktaturą i zacofaniem tego świata. Fuld dowodzi, że wolność słowa jest największą potęgą, wyrazem buntu przeciw niesprawiedliwym zasadom i podstawowym prawem człowieka. Temat książek zakazanych staje się więc tutaj punktem wyjścia do rozważań na temat ucisku na tle religijnym, politycznym i społeczno-obyczajowym.

 

Książka Fulda jest celnym obrazem błędnego koła ludzkiej egzystencji, dwoistości naszej natury, powtarzalności i uniwersalizmu pewnych działań. Pokazuje, do czego doprowadziły długie lata tajemniczych praktyk, mających na celu manipulację słabszymi i mniej uprzywilejowanymi, zapomnienie, zemstę czy też rozpoczęcie nowego lub utrzymanie dawnego porządku. Bronią w rękach stron konfliktów, toczących zaciekłe boje o ustalenie zakresu możliwych swobód, a jednocześnie pretekstem do wszczęcia walk, stała się, pozornie tylko niegroźna, książka. To właśnie przez nią (a najczęściej dla niej) życie straciło zatrważająco wielu obrońców wolności sumienia, występujących przeciw fanatykom, hipokrytom czy też zwyczajnym głupcom.

 

Autor skupił się przede wszystkim na przedstawieniu przykładów odgórnych (zwykle spektakularnych i ówcześnie modnych) zakazów czytania na większą skalę, nie brak tu jednak także zaskakujących przykładów autocenzury znanych postaci z literackiego świata. I choć cenzura istniała, istnieje i zapewne zawsze już istnieć będzie, wszystkie wymienione przez Fulda twory literackie dowodzą, że prowadzi ona… donikąd.

 

Analizy niemieckiego krytyka wnoszą sporo do interpretacji dzieł wielkich twórców, pozwalając zrozumieć je lepiej i spojrzeć na nie z zupełnie innej perspektywy. Lista nazwisk i pozycji książkowych, które się tutaj pojawiają, jest naprawdę długa, ale mimo to Fuld uniknął chaosu i dał czytelnikowi do ręki książkę na wysokim poziomie merytorycznym, a przy tym zwięzłą i bystrze spuentowaną. Opisowi wszystkich bulwersujących, rewolucyjnych czy pokrzepiających wydarzeń towarzyszy mnóstwo anegdot i drobnych złośliwości autora (w dobrym tonie), co wychodzi książce zdecydowanie na dobre.

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także