Recenzja
Mapy bardzo podejrzane
“Mapy” Aleksandry i Daniela Mizielińskich to książka, która łączy pokolenia, i wyjątkowo skutecznie pozwala poskromić dzieci z nadmiarem energii.
Mapy – przewodnik
Nie trudno sobie wyobrazić, że okiełznanie dwóch małych osobników płci męskiej, obdarzonych temperamentem i ponadprzeciętną ruchliwością, nie należy do zadań łatwych, wdzięcznych a nade wszystko możliwych do przeprowadzenia. Jeśli jednak istnieje coś, co przez długie godziny przetrzymuje tych milusińskich w mało wygodnych pozach, wduszonych w fotel, a przy tym skupionych w swym dziecinnym zachwycie i ciekawości, to musi to być z pewnością coś szczególnego. Tym czymś okazał się zwykły-niezwykły atlas, skomponowany z myślą właśnie o dzieciach. Nam, rodzicom, oprócz satysfakcji ze wspólnego odkrywania świata z dziećmi, daje on sposobność do budowania ciekawej narracji, wcielania się w rolę przewodnika, którego chce się i można słuchać. A to rola nie do pogardzenia.
Lektura wielkiego formatu
Atlas ma siłę przyciągania. Zawiera 51 olbrzymich kart przedstawiających 6 kontynentów i 42 wybrane kraje. Lektura wielkiego formatu – dosłownie i w przenośni. Wynik prawie trzyletniej pracy autorów, żmudnego wyszukiwania ciekawych i smacznych kąsków na temat danego miejsca na świecie. Mapy dotykają oczywiście obszarów typowych; są w znacznej mierze odwzorowaniem kartograficznym: z rzekami, morzami, zatokami, górami i większymi miastami. W legendzie zawsze widnieje informacja na temat stolicy, języka urzędowego, liczby mieszkańców oraz powierzchni. Poznajemy miejsca przez pryzmat ich historii, literatury, fauny, flory, życia codziennego, czy nawet lokalnych przysmaków i niezwykłych tradycji. Nie brak znanych postaci ze świata polityki, popkultury – są tu gwiazdy filmu i świata mody, odkrywcy, sportowcy, bohaterowie z książek, ale też zwykli mieszkańcy w codziennych bądź ludowych strojach. Najwięcej uwagi autorzy poświęcili Europie, w której można odwiedzić aż 17 państw. Jest więc i o wieży Eiffla, i o włoskiej pizzy. Smaczku dodają jednak rzeczy mało znane, które rozbudzają ciekawość i wyobraźnię. Na ponad 100 stronach znajdziecie odpowiedzi na wiele nurtujących pytań: gdzie jest najlepsza czekolada na świecie, kto wpadł na pomysł ubierania choinki i czy Wenus z Willendorfu ma coś wspólnego z Wenus z Milo.
Faktura papieru, jego kolor kojarzą się ze starymi woluminami, które wymagają specjalnego traktowania. To książka dla dzieci, która budzi respekt i szacunek. Na pewno połączy pokolenia – przykład z naszego domu pokazuje, że przy tej książce może miło spędzić czas cała rodzina.