31 grudnia 2013

Nakłuwanie wierszem

Nieprzypadkowo zbiór wierszy Justyny Bargielskiej „Szybko przez wszystko”, gromadzący teksty z trzech pierwszych tomików poetyckich tej autorki, opatrzony został ilustracją rodem ze starego atlasu anatomicznego – schematem układu nerwowego. Wiersze Bargielskiej działają trochę jak szpilki, nakłuwające ciało. Bezpardonowo uderzają „prosto w nerw”, dotykając najczulszego punktu.

 

Justyna Bargielska to bowiem poetka o fenomenalnym wyczuciu językowym. Wyrażenia typu „keep dying” czy „let’s kohelet” w dwóch słowach mieszczą więcej sensów, niż nieraz udaje się zawrzeć w całych rozwlekłych poematach. Zderzenia różnych języków i różnych tematów pozwalają wytworzyć niepowtarzalną, lekko surrealną atmosferę.

 

Zebranie w jednym tomie ponad stu wierszy Bargielskiej pozwala jeszcze dobitniej pokazać, jak mocno są one przesiąknięte świadomością umierania, doświadczeniem niespełnionego (choć również i spełnionego) macierzyństwa. Ich autorka ma odwagę bezkompromisowo pisać o swoich przeżyciach, ale – co w tym przypadku bardzo ważne – nie przekracza cienkiej granicy prywatności. Wyraźnie pilnuje, by nie przegapić tego momentu, w którym – jak w wierszu „Jednym słowem” – trzeba zamknąć okno i powiedzieć „tu nie ma nic do patrzenia”.

 

Bargielska rozszerza pojęcie utraty na wszelkie niemal dziedziny życia. Jej teksty w dużej mierze wychodzą od doświadczenia ciała, wiążąc się również z próbami jego przekroczenia, wydostania się z niego „jak z płonącego auta” („Jak sobie radziła bez M.”). Wiersze z „Szybko przez wszystko” to także poezja codzienności: poranków spędzanych na przystankach autobusowych, zabaw z dziećmi i przepracowywania własnych traum.

 

Poetka tytułem tego zbioru zwodzi trochę czytelnika na manowce. Ani teksty tu zgromadzone nie stanowią wszystkiego (ba, nie stanowią nawet całości poetyckiego dorobku), ani też – dzięki Bogu – nie poddają się lekturze „na szybko”. Potwierdzają za to, że Bargielska jest jedną z najciekawszych autorek swojego pokolenia. Znakiem rozpoznawczym jej twórczości pozostaje absolutna perfekcja słowa, dystans i otwartość na paradoksy (zwłaszcza jeśli uznamy, że największym z nich pozostaje nasza śmiertelność).

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także