Recenzja
Poeta wyhodowany
O Macheju pisze się, że jest poetą. Tymczasem jest normalnym facetem, tyle że oczytanym, inteligentnym, obdarzonym wyśmienitym zmysłem obserwacji i poczuciem humoru.
Natomiast istotnie hoduje w sobie poetę, którym wysługuje się, by opowiedzieć o rzeczywistości. Tu pisze dużo o czytaniu poezji w warunkach bojowych, czyli w kontekście życia codziennego. Oto wiec Majakowski skonfrontowany ze szkołą i batalią o dłuższe włosy; Eliot u schyłku Gierka i Ezra Pound ze stanem wojennym w burym tle, Cendrars na poligonie, ksiądz Baka i Rymkiewicz w ironicznych zwierciadłach Machejowskich… I znakomite opus, „Kwestionariusz Karpowiczowski”, czyli imponująca, z pytań złożona próba opisania świata, która chwilami przypomina gorączkowe surfowanie po internecie. Machej gra też na perkusji i gitarze, wiec „Kwestionariusz” naprawdę należy czytać głośno. Zrobiłem to – polecam. Zabawa przednia.