14 stycznia 2014

Wiele osób, wielki czas

Parafrazując tytuł znanego filmu Andrzeja Barańskiego, ta książka to wiele osób, wielki czas.

 

Jedna z najważniejszych dokumentalistek schyłkowej dekady PRL zebrała w tym pokaźnym tomiszczu ogromną masę swoich zdjęć, które ukazują te przedziwną epokę od strajku w Stoczni Gdańskiej po wprowadzenie stanu wojennego. Wielki czas, gdy przez czerwone morze nasza łajba zaczęła płynąc w rytm zupełnie innej szanty. Robotnicy i rolnicy rodzącej się Solidarności, intelektualiści z opozycji demokratycznej, okazjonalnie przedstawiciele reżimu – a równolegle my, szarzy obywatele, miotani pomiędzy nadzieją a nędzą.

 

Bohdziewicz, znana dziś przede wszystkim z „Fotodzienika”, opowiada tu zdjęciami jedną z najbardziej niezwykłych historii Polaków minionego stulecia, czyli czasy, gdy ani Michnik nie był jeszcze tym Michnikiem, ani Macierewicz tym Macierewiczem, jakich dziś znamy.