11 stycznia 2020

Po śmierci zamieniła się w mysz. Felieton Rudnickiego

Paryż. Lata 30. Montparnasse. Witam w mieszkaniu Olgi Boznańskiej. Wchodzimy w krainę kurzu i pajęczyn, proszę wycieczki. Słychać szczekanie psa, papugę i kanarki. Widać kontury mebli i rupieci i biały latający dywan. Przemieszcza się po ścianach i suficie i piszczy – to myszy! Wchodzą gościom na ramiona, wspinają się po nogawkach. Kto wpada w panikę, traci w oczach właścicielki.

Boznańska w felietonie Janusza Rudnickiego

W 327 odcinku Xięgarni wyemitowany został felieton Janusza Rudnickiego poświęcony Oldze Boznańskiej. Materiał powstał w oparciu o książkę Angeliki Kuźniak „Boznańska. Non finito”, wydaną przez Wydawnictwo Literackie.

Boznańska. Non finito – Angelika Kuźniak

Opis wydawcy:

„Malowała powoli, z przejęciem, a portrety robiła wprost latami. Model się zestarzał, wyłysiał, ożenił, okocił, schudł […] musiał pozować, chciał czy nie chciał, chyba że umarł.”

– Zofia Stryjeńska o Oldze Boznańskiej

Olga Boznańska. Najwybitniejsza malarka epoki. Obywatelka świata.

Jej portrety intrygowały, niepokoiły, obnażały duszę malowanej osoby. Nie uznawała banalnego piękna. Charakter, emocje, uczucia były dla niej ważniejsze niż uroda modeli.

Po Paryżu chodziła w sukni giupiurowej z trenem pełnym falban i plis. Wzbijał się za nią tuman kurzu. Na głowie miała olbrzymi, sinoczarny wał włosów wysoko w kok zaczesanych. Na nim „czarne gniazdo z dżetów i flaneli podpięte wysoko z tyłu kwiatami, spod którego spływały czarne strusie pióra”. Wyglądała jak „posąg wyjęty na chwilę z ciemności piramidy”.

Przez trzydzieści lat malowała w pracowni przy Boulevard Montparnasse. Bywali tam m.in. Zofia Stryjeńska, Mela Muter, Wojciech Kossak, Artur Rubinstein. Pojawiała się Maja Berezowska „ze swoimi kochasiami”.

W tle kręcił się roller coaster historii: Budowa wieży Eiffla, pierwsza wojna światowa, kryzys gospodarczy, początek drugiej wojny.

Mistrzyni biografii, reporterka Angelika Kuźniak przygląda się wybitnej artystce z dociekliwością śledczej. Efektem jest napisany przepięknym językiem przenikliwy, pełen poczucia humoru portret Olgi Boznańskiej. Kobiety genialnej, delikatnej, zmysłowej, świadomej swojego talentu. Niezależnej. Portret artystki, która dla sztuki była w stanie poświęcić wszystko: miłość, dobrą opinię i święty spokój.

Producentem programu jest TVN24. Producentem wykonawczym jest Kompania Mediowa.