Kryminałów to ja dziś nie czytam. Kryminały to ja czytałem jak byłem mały, pod kołdrą, z latarką w ręku, bo mama gasiła mi światło krzycząc: "znowu pójdziesz nieprzytomny do szkoły". Potem rosłem i pod kołdrą w ręku trzymałem co innego. Dzisiaj urosłem, jestem duży, mama nie gasi mi światła, bo...