„Polscy pisarze zapomnieli w pewnym momencie o tym, co jest podstawą każdej wielkiej literatury, czyli fajnej historii, którą warto opowiedzieć. Kryminał wypełnił tę lukę. Pojawili się autorzy, którzy wykorzystując formułę literatury kryminalnej, zaczęli opowiadać bardzo ważne historie” – mówi Wojciech Chmielarz.