Xięgarnia odcinek 68.
Gościem 68. wydania Xięgarni był arcymistrz i znawca reportażu Mariusz Szczygieł. Autor „Gottlandu” już na wstępie zaskoczony został pytaniem Filipa Łobodzińskiego, po co w ogóle taka antologia?
„Ojej… Powiedzmy, że z patriotyzmu. Bo przecież to jest polska szkoła reportażu, założona przez noblistę Władysława Stanisława Reymonta, którego można uznać za patrona naszego reportażu. Zapomnieliśmy o źródłach polskiego reportażu” – odpowiedział po chwili zastanowienia Szczygieł.
Dlaczego jesteśmy potęgą?
„Bardzo dobrze zrobiła reportażowi cenzura. Gdyby nie komuna, to nie wiem, czy byłby taki dobry. Taką mam tezę, dlatego że – zwłaszcza w latach 70. i 80. – reporterzy musieli dużo kombinować, żeby powiedzieć prawdę, nie mówiąc jej wprost, aby móc spojrzeć sobie w oczy w lustrze” – odpowiedział Szczygieł na pytanie Łobodzińskiego o to, dlaczego doczekaliśmy się polskiej szkoły reportażu. Czytelnicy uwielbiali ten ezopowy język.
Gatunki reporterów
„Są tacy, którzy ściubią, zbierają materiały, cyzelują teksty. A są tacy reporterzy, którzy po jednym dniu spędzonym w jakimś prowincjonalnym miasteczku wiedzą o nim więcej niż jego mieszkańcy po 25 latach. Moim zdaniem, ‘ja’ reportera powinno być gdzieś w tyle, jak w reportażu z pielgrzymki autorstwa Reymonta”. Co ciekawe, polski reportaż odmienił także Jerzy Urban, który swego czasu wcielił się w szefa biura matrymonialnego, dowiadując się, czego pragną kobiety. Był to pierwszy polski reportaż inscenizacyjny.
Felietony i nowości
Michał Komar opowiadał o krótkim żywocie bestsellera, zaś Michał Rusinek zastanawiał się, co czyni człowieka artystą. Tomasz Jachimek polecał uhonorowaną Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego książkę Liao Yiwu „Prowadzący umarłych”. Agata Passent i Filip Łobodziński, prowadzący Xięgarni, polecali ciekawe pozycje, a także omawiali bestsellery lutego.
Zapraszamy do obejrzenia kontynuacji wywiadu z Mariuszem Szczygłem.
Koproducentami programu są Narodowy Instytut Audiowizualny oraz TVN24. Producentem wykonawczym jest SOLFILM.