Ciemna strona Szwecji
Po atakach wikingów i potopie z XVII wieku mamy kolejny najazd stamtąd. Tym razem jest to szturm szwedzkich kryminałów, ich czytanie stało się modą, jak mawiają niektórzy – jest to rozrywka na wysokim poziomie.
Po atakach wikingów i potopie z XVII wieku mamy kolejny najazd stamtąd. Tym razem jest to szturm szwedzkich kryminałów, ich czytanie stało się modą, jak mawiają niektórzy – jest to rozrywka na wysokim poziomie.
Jedną z najbardziej podejrzanych stron futbolu jest jego umiejętność bezwzględnego znieczulania nas na świat. Czy się to komuś podoba, czy nie, kolejny mundial właśnie się rozpoczął i przez najbliższy miesiąc będzie jednym z najważniejszych, a dla wielu najważniejszym wydarzeniem tego roku – niezależnie od politycznych zawieruch, Ukrainy i rzezi na Bliskim Wschodzie.
Dybowska i Lach definiują w „Stigmie” pojęcie inności. Wnioski, do jakich dochodzą, będą nas uwierać.
W 1974 roku Aleksander Bardini wyreżyserował dyplomowe przedstawienie na podstawie „Trzech sióstr” Antoniego Czechowa. Pośród aktorskiej młodzieży wchodzącej w zawód znalazły się przyszłe gwiazdy kina i teatru: Krystyna Janda zagrała Maszę, Joanna Szczepkowska wcieliła się w Irinę. Czterdzieści lat później obie artystki znajdują się na przeciwległych biegunach kultury.
Pisarstwo Sashy Grey – najsłynniejszej, choć już emerytowanej, gwiazdy przemysłu pornograficznego – wypływa ze szlachetnych pobudek. Autorka w materiałach promujących powieść wspomina, że „Klub Julietty” jest jej odpowiedzią na nierealistyczną prozę erotyczną. Grey ma dość historii o naiwnych dziewczynach, które w pewnym momencie życia trafiają na Właściwych Mężczyzn, którzy pozbawiają je naiwności, a w zamian oferują dostatnie, długie i szczęśliwe życie z obrączką na palcu (bynajmniej nie triskelionową).