16 grudnia 2013

Intelektualiści idą na wojnę

„Wierzyć i niszczyć…” pozbawia czytelnika złudzeń co do związku między intelektem a etyką. Ingrao pokazuje, że erudycja i wykształcenie nie stanowią żadnej zapory przed udziałem w ludobójstwie, a traumatyczne doświadczenia i poczucie klęski mogą prowadzić do największych katastrof.

 

Byli elitą intelektualną swoich czasów. Wykształceni na uniwersytetach, nierzadko z tytułami naukowymi. Filozofowie, prawnicy, lekarze, historycy. Przypadające na okres I wojny światowej dzieciństwo, dorastanie w powojennych latach Republiki Weimarskiej – latach kryzysu, biedy, chaosu – ukształtowało w nich przekonanie o konieczności zmian na lepsze, o potrzebie walki o lepszą przyszłość dla siebie, ale przede wszystkim dla Niemiec. Pojawienie się na scenie politycznej Adolfa Hitlera umożliwiło realizację marzeń o potędze i chwale upokorzonej traktatem wersalskim ojczyzny. To właśnie oni – wykształceni na uniwersytetach intelektualiści – będą tworzyć podstawy nazistowskiej ideologii, „reformując” medycynę, prawo, filozofię: od higieny ras po ustawy norymberskie i ostateczne rozwiązanie.

 

O intelektualistach w służbie SS traktuje praca znanego już w Polsce francuskiego historyka Christiana Ingrao, „Wierzyć i niszczyć. Intelektualiści w machinie wojennej SS”. Autor „Czarnych myśliwych” pokazuje ludzi, którzy w imię wielkości Niemiec odrzucili wszelkie normy. Ich radykalizm wzrastał wraz z umacnianiem się władzy nazistów. Najpierw tworzyli podwaliny ideologiczne, rozwijając teorie eugeniczne i rasistowskie, by potem wcielić je w czyn – choćby w akcji T4, polegającej na uśmiercaniu ludzi umysłowo chorych czy homoseksualistów. Wraz z wybuchem II wojny światowej, szczególnie po inwazji Rzeszy na Związek Radziecki, idee czystości rasowej oraz walki o Lebensraum przejawiały się m.in. w działalności Einsatzgruppen – czterech niewielkich mobilnych oddziałów SS podążających za Wehrmachtem, których celem była likwidacja wrogów politycznych, inteligencji, Żydów. Zbrodnie popełnione przez członków tej organizacji są niewyobrażalne – masowe egzekucje tysięcy ludzi dokonane w Babim Jarze, Rumbuli pod Rygą, we Lwowie i wielu innych miastach przyniosły śmierć wielu tysiącom osób. Dowódcami oddziałów, co wyraźnie zaznacza Ingrao, byli intelektualiści. To oni Nierzadko inspirowali oni podwładnych do sadystycznych zachowań, dając przykład własnym postępowaniem. W obliczu zbliżającej się klęski zachowywali się zaś „tak, jak gdyby nie chcieli nazwać rzeczywistości po imieniu”.

 

Praca Ingrao jest ważnym głosem dotyczącym sprawców II wojny światowej. Uzmysławia nam, czy też raczej pozbawia złudzeń, co do związków intelektu i wykształcenia z etyką. II wojna światowa była klęską niemieckiej inteligencji. „Dzieci wielkiej wojny” okazały się sprawcami największych zbrodni w dziejach ludzkości.

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także