31 maja 2013

Mit dobrej Szwecji

Losy austriackiego Żyda Ottona Ullmanna i jego emigracji do Szwecji stanowią pretekst do pytania o odpowiedzialność za Zagładę, obalając przy tym mit „dobrej Szwecji”.

 

Dwóch chłopców – Otto i Ingvar. Austriacki Żyd i sympatyzujący z nazizmem Szwed. Ten pierwszy opuszcza ukochanych rodziców zaraz po przyłączeniu Austrii do Rzeszy, skazując się na los niechcianego emigranta. Drugi żyje sobie spokojnie na farmie rodziców na południu Szwecji, uczestniczy w spotkaniach nazistów, abonuje nazistowskie czasopisma. Obaj uwikłani są w wielką i tragiczną historię XX wieku, obu połączy przyjaźń.

 

Elisabeth Asbrink w swojej książce ukazuje dwa bieguny II wojny światowej. Z jednej strony losy europejskich Żydów skazanych na zagładę, z drugiej zaś Szwedów spokojnie przyglądających się temu, co działo się na kontynencie. Dziennikarka obala mit Szwecji jako państwa niosącego Żydom pomoc; pokazuje, jakie obostrzenia prawne napotykali, próbując ratować się przed deportacjami do obozów zagłady. Nieliczni, którym udało się przedostać na Półwysep Skandynawski, skazani byli na ciężką pracę w szwedzkich gospodarstwach, tułaczkę, odmawiano im przyznania obywatelstwa, na co dzień doświadczali wszechobecnego antysemityzmu.

 

Nie inaczej rzecz miała się z Ottonem Ullmannem, rozpieszczonym jedynakiem z dobrego wiedeńskiego domu. Wysportowany, znający języki chłopak nie może znaleźć sobie miejsca w nowej rzeczywistości. Tęskni. Tęsknią również rodzice. Dają temu wyraz w listach, które przychodzą z Wiednia.

 

„W Lesie Wiedeńskim wciąż szumią drzewa” składa się z kilku reportaży. Wyjściowym jest ten poświęcony Ullmanowi i jego dziwnej przyjaźni ze szwedzkim nazistą Ingvarem Kampradem, późniejszym założycielem marki IKEA. Historia Ottona staje się równocześnie historią wszystkich Żydów europejskich skazanych na zagładę. To także rzecz o skrywanych latami bólu i tęsknocie, poczuciu obcości, które nie pozwala na budowanie normalnych relacji z innymi ludźmi (także z własną rodziną). Asbrink w swojej książce stawia pytanie o odpowiedzialność i współwinę za Zagładę – czy bierność Europy była przyzwoleniem na Holokaust?

 

Ullmann był jednym z tych nielicznych Żydów, którym udało się przeżyć. Losy jego i jego bliskich są jednak symbolem losów Żydów europejskich – ich cierpienia, tułaczki, poniżenia, skazania na nieistnienie. Otto przeżył, cała jego rodzina została wymordowana. Książka Asbrink jest mocnym głosem oskarżenia wysuniętym zarówno pod adresem Szwecji, jak i całej Europy, która biernie przyglądała się eksterminacji swoich żydowskich obywateli, Europy, która milczała.

Książki, o których pisał autor

Czytelnicy, tej recenzji oglądali także