prof. Władysław Bartoszewski – wywiad
“Kiedy w 1942 roku byłem zaprzysiężony w Armii Krajowej w Warszawie i szkolony w tzw. białym wywiadzie, powiedziano mi przy tym szkoleniu: <<żadnych notesów, ucz się na pamięć. Żadnych dat spotkań, żadnych miejsc spotkań, żadnych nazwisk, imion. Jak cię coś obchodzi to się nauczysz>>” – odpowiadał prof. Władysław Bartoszewski na pytanie o niezwykłą pamięć do szczegółów.
Prof. Bartoszewski w rozmowie z Agatą Passent opowiadał m.in. o swojej książce, w której wspomina szerokie grono przyjaciół: “W ostatniej książce wspominam ludzi nieżyjących, których dorobek jest zakończony i żyjących pośrednio. Jeśli piszę o Arturze Międzyrzeckim trudno tu nie wspomnieć o Julii Hartwig-Międzyrzeckiej. Wspominam ludzi, którzy odegrali znaczącą rolę, ale byli to ludzie, których życie interesuje bardzo różnych czytelników. Miałem ogromne szczęście poznać ich wszystkich. Żyję długo więc ta grupa jest bardzo duża”.
W rozmowie pojawił się również wątek prywatnych zbiorów książkowych prof. Bartoszewskiego: “Podczas rewizji w październiku w 70′ roku zabrano mi wiele książek. Wówczas będąc sekretarzem Polskiego PEN Clubu rozpocząłem publiczną akcję (wspomagany przez Wolną Europę, która bez przerwy o tym mówiła) o odzyskanie książek, które mi zabrano jako pisarzowi”.
Autor piątej już części wspomnień pt. “Kryptonim Bonza” opowiadał o publikacji przy okazji swoich 93. urodzin.
Zapraszamy do obejrzenia drugiej części wywiadu z prof. Władysławem Bartoszewskim.