Felieton
6 książek roku 2015 wg Agaty Passent
Agata Passent, prowadząca wspólnie z Filipem Łobodzińskim program Xięgarnia, przedstawia listę sześciu najlepszych książek 2015 roku.
Z kilkudziesięciu książek, które przeczytałam w roku 2015 najbardziej siedzą mi w głowie tytuły, które wymieniam poniżej. Kolejność alfabetyczna, bo rankingu nie da się zrobić, albowiem książki te są z zupełnie różnych światów, stylistyk, dziedzin, a jak mawiała moja Babcia Maria, nie porównuję gruszki z jabłkiem. Zwłaszcza, że nie studiowałam komparatystyki. Nie porwała mnie żadna powieść w minionym roku. Być może to utrzymujący się kryzys fabuły, a być może moje zmęczenie gatunkiem.
Susan Pinker “Efekt wioski”, przekład Magdalena Szumczykiewicz
To książka naukowa, autorka jest znaną psycholożką rozwojową. Książka z zakresu badań neurologicznych oraz psychologicznych. Pinker bada wpływ mediów społecznościowych i komunikacji w sieci na nasze mózgi, więzi społeczne, stan zdrowia fizycznego, długowieczność i duszę. Zajmuje się też cyberdziećmi I wpływem sieci na małżeństwa, mózgi dzieci, życie nastolatków. Polecam również “Paradoks płci” tej autorki.
Filip Zawada “Pod słońce było”
Książka raczej z tych “nieopasłych”, ale ugina się od podwójnych, potrójnych znaczeń, chropowatego liryzmu i miłości tacierzyńskiej. Teoretycznie proza ale to bardziej poemat prozą. Autobiograficzna opowieść o rodzinie, o balansowaniu między światem ludz “normalnych” I tych zamkniętych w murach szpitala psychiatrycznego, ale też opowieść o dochodzenia do mistrzostwa w… łucznictwie.
Maks Frisch “Dziennik 1946-49, 1966-1971”, przekład Jakub Ekier, Krzysztof Jachimczak.
To co w diarystyce najlepsze czyli miks znakomitej prozy, błyskotliwych obserwacji codzienności, życiopisania ale też obszernych fragmentów niepublikowanych opowiadań. Frischa głos to głos lewicowego intelektualisty, uznanego pisarza szwajcarskiego rozliczającego grzechy Niemców i Szwajcarów , głos architekta, wykładowcy, podróżnika (m.in. relacje z Moskwy, USA). Książka bywa też zabawą w testy psychologiczne, bo Frisch lubił tworzyć “kwestionariusze” pełne pytań istotnych a czasem zabawnych.
“Gigantyczna broda, która była złem” Stephen Collins, tłumaczenie Grzegorz Ciecieląg
Moda na wielkie brody trwa! Na okładce widzimy twarz mężczyzny zatopionego w grodzie która osiągnęła rozmiar wielkiej hałdy węgla. Czarno-biały artystyczny komiks pełen absurdalnego poczucia humoru. Komiks pozbawiony superbohatera oraz tradycyjnej fabuły. Opowiada o zwykłym mieszkańcu wyspy Tutaj, która sąsiaduje z chaotycznym Tam.
“Pszczoły” ilustracje Piotr Socha, tekst Wojciech Grajkowski (biolog)
Teoretycznie książka dla dzieci w wieku około-zerówkowym, ale tak naprawdę arcydzieło sztuki graficznej i plastycznej dla wszystkich. Wielkoformatowy album składający się z planszy na których prezentowane są różne “pszczele sprawy”: taniec pszczół, hodowla pszczół, opieka nad pasieką, produkcja miodu itp. Nad pszczołami czuwa mistrz pszczelarstwa z sumiastymi siwymi wąsami. Zabawne i mądre.
Marcin Kołodziejczyk “Dysforia”
Wybitny tom 15 opowiadań (a nie reportaży) krążących wokół ludzi i sfer współczesnego miasta. Balkony osiedli zamkniętych, przedwojenne starsze panie w kamienicach, przyjezdni w gabinetach, samotność w “towarzystwie” telewizji śniadaniowej. Być może sam autor nie zauważył, że został błędnie zaszufladkowany jako reporter—najpewniej dlatego, że reportaże od lat publikuje w tygodniku “Polityka”. Dla wszystkich, którzy cenią sobie “słuch językowy” to lektura obowiązkowa.