4 października 2013
Artykuł
Ekonomiczna historia literatury to zarówno dramat wyzysku, jak i pieśń sukcesu. Obok biednych poetów istnieli pisarze, którzy na pracy twórczej dorobili się majątku. Zanik mecenatu sprawił, że literatura stała się biznesem, a pisarze z różnym powodzeniem odnajdywali się na trudnym rynku, lawirując między czytelniczym gustem, artyzmem i bezlitosnymi wydawcami.
10 września 2013
Recenzja
Świetna biografia Zeldy Sayre Fitzgerald ukazuje się u nas po ponad 40 latach od wydania oryginalnego. Szkoda, że tak późno, choć wypada się cieszyć, że możemy w końcu obcować z książką „profesorki amerykańskiej biografistyki”, Nancy Milford. Zelda w jej wielowymiarowym ujęciu jest wiarygodna, choć pozostaje wciąż nieuchwytna i pełna sprzeczności.
Tylko grafomani zostawiają ślady swoich klęsk w materii języka. Najlepsi o procesie twórczym milczą, przynajmniej w swych dziełach. Wielcy pisarze doskonale wiedzą, że „styl to człowiek”, a sukces tkwi w wielokrotnych korektach. Ernest Hemingway napisał 47 wersji zakończeń „Pożegnania z bronią”. W wywiadzie przyznał, że problem tkwił w niewłaściwym układzie słów. Marcel Proust potrafił wybiec z domu w nocy podczas nalotu niemieckich samolotów, by spytać o wymowę włoskiego słówka. „Książek nie poczyna się jak dzieci: buduje się je niby piramidy” – powiedział z kolei Gustave Flaubert. Jednym słowem: żadnej przyjemności, tylko ciężka harówa.
Wszystko zaczyna się od sceny zupełnie banalnej. Marc postanawia zgolić wąsy, które nosił od wielu lat. Od zwykłego epizodu zmierzamy ku tragedii. Perfidna gra, sen, halucynacje, choroba psychiczna czy może spisek żony i kochanka?
Po niedawnych „Opowieściach nowojorskich” otrzymujemy kolejny zbiór opowiadań słynnego amerykańskiego prozaika. Cztery spośród ponad stu tekstów to siłą rzeczy wybór z wyborów, jednak Henry James pokazuje tutaj niejedno oblicze. Występuje nie tylko w roli bystrego obserwatora środowisk, lecz także w roli ironisty i pisarza melancholicznego.